Wstałem rano - jest 8:41. Za oknem szaro.
John Lennon - Imagine.
Zastanawialiście się kiedyś dokąd idziemy?
Ostatnio święto zmarłych i w takim właśnie duchu prawie każdy biegał po cmentarzach.
A mnie to drażni.
Żyjemy.
środa, 5 listopada 2008
sobota, 1 listopada 2008
Mozart
Czasami trzeba dorosnąć.
Ja właśnie dorosłem do słuchania muzyki poważnej.
Co ciekawe nie pamiętam bym słyszał coś równie perfekcyjnego zarówno w formie jak i przesłaniu.
Dziwne.
A butelka, butelka znów pusta.
Wracają dawne czasy. Obrazy, przebłyski, zdjęcia, wspomnienia.
Ostatnio oceniłem siebie teraz i siebie pięć lat temu. Wyszło, że jest dobrze.
Potem oceniłem siebie za pięć lat - okazało się być jeszcze lepiej.
Połowy mnie by nie było gdyby nie Sztuka.
Drugiej połowy by nie było przez ludzi.
Dosłownie.
A co z trzecią połową?
Blask złota.
Ja właśnie dorosłem do słuchania muzyki poważnej.
Co ciekawe nie pamiętam bym słyszał coś równie perfekcyjnego zarówno w formie jak i przesłaniu.
Dziwne.
A butelka, butelka znów pusta.
Wracają dawne czasy. Obrazy, przebłyski, zdjęcia, wspomnienia.
Ostatnio oceniłem siebie teraz i siebie pięć lat temu. Wyszło, że jest dobrze.
Potem oceniłem siebie za pięć lat - okazało się być jeszcze lepiej.
Połowy mnie by nie było gdyby nie Sztuka.
Drugiej połowy by nie było przez ludzi.
Dosłownie.
A co z trzecią połową?
Blask złota.
Subskrybuj:
Posty (Atom)