A może to kwestia wieku... albo opierania się na doświadczeniu.
Ognia... chcę ognia, który rozpala ale nie parzy.
Zapis minionych lat. Blues i życie jak muzyka. Ciemne wieczory i blask monitora. Wspomnienia z życia tak gęstego, że mogłem je kroić nożem. To trwa... dlatego podtrzymuję tradycję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz