Nie wiem dlaczego dzisiaj.
Moja przestrzeń.
Zimne kamienie pod stopami.
Adrenalina.
Ciemny tunel wijący się w zastraszającym tempie.
Świeża trawa otulająca bose stopy.
To takie ważne.
Znowu zadaję pytania. A może zebrać się w sobie na dosłownie trzydzieści sekund absolutnej odwagi? Potem zobaczyć jak wiele się zmieniło.
Chyba szkoda, że nie wiesz o tym. Może już czas?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz