Tysięczny tłum. Jeden cel. Wzburzona krew. Rozpierająca energia.
Rock.
2005-05-19 | 00:32:54 | crazy-in-paradise
środa, 27 czerwca 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
skip to main |
skip to sidebar
Zapis minionych lat. Blues i życie jak muzyka. Ciemne wieczory i blask monitora. Wspomnienia z życia tak gęstego, że mogłem je kroić nożem. To trwa... dlatego podtrzymuję tradycję.
Archiwum bloga
-
►
2010
(22)
- ► października (1)
-
▼
2007
(84)
-
▼
czerwca
(80)
-
▼
cze 27
(44)
- Zycie raz kolejny
- Przekład muzyki
- Czysta forma
- Krew
- Morze
- Capisci?
- Cisza
- Jeszcze nie ma
- Rutyna
- Strach
- Pora na Czas
- Na lepsze
- Nie-opublikowane
- przez "V" i dwa "d"
- Aleja
- Patologia
- Wieczorny blues
- Blues
- Wiara
- I dalej, do przodu w nieskończoność myślenia o pot...
- Sprostowanie
- "To co masz na chwilę nic nie warte jest"
- II
- znajomi
- Miłość
- be right
- Wiosna II
- Wiosna
- "nawet nie wiesz do czego są zdolne"
- Ty
- Cztery kolory : czerwony
- Gandalf
- IV?
- .
- sen
- Światło
- Powrót
- knock, knock, knockin' on heaven's door
- odrestaurowane rany
- The Last Rebel
- Myśl
- Szaleństwo w raju
- Świeca
- ja
-
▼
cze 27
(44)
-
▼
czerwca
(80)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz