środa, 27 czerwca 2007

"To co masz na chwilę nic nie warte jest"

To jest tak:

Budzisz się.
Patrzysz.
Masz ogromne skrzydła.
Lecisz w górę w przestworza metafizyki.
Nadchodzi chwila.
Niewidzialna ręka przytyka zapaloną zapałkę do Skrzydeł.
Stal czy Papier?

Dwie drogi.

Dalej w góre albo...

Spadam.


Skrzydła moja najszybsza droga w dół.

I to jest właśnie moja naiwność, bo zawsze kiedy je poczuję, to pomyślę o lataniu, inna kwestia jak wysoko zdecyduję się wzlecieć.
Tam "wysoko" jest szczęście i ja tam chcę być, więc podejmuję kolejną próbę.

Miałem szczęście... w nieszczęściu.

Szczęście : znowu wzleciałem w przestworza.
Nieszczęście : nie uniosłem się wystarczająco wysoko.
Szczęście : upadek z małej wysokości nie jest aż tak bolesny.
Nieszczęście : żal, że leciałem i nie osiągnąłem celu.

Oto ja. Ikar.

2005-04-22 | 08:34:19 | crazy-in-paradise

Brak komentarzy: