środa, 27 czerwca 2007

knock, knock, knockin' on heaven's door

Stracony czas, podcięte skrzydła, konieczność walki ze zwątpieniem.

Co z tego, że to czego się nauczę jest "moje"? Mi to nie jest do niczego potrzebne.

Co mnie to wszystko obchodzi?

Złamać, ułożyć, sprawić by ludzie byli tacy jakimi ustawowo mają być.

Zostawcie mnie.

I tak mnie już dawno olano.

Odpierdolcie się...

I o nic nie pytam, bo nie chcę od Ciebie słyszeć odpowiedzi... i tyle.



2005-01-28 | 14:27:58 | crazy-in-paradise

Brak komentarzy: