środa, 20 lutego 2008

O wszystkim

Nie napiszę dzisiaj.

Nie wiem co napiszę.

Pozwolę palcom swobodnie pływać po klawiaturze:

Nie wiem o co chodzi. Tak. Od tego warto zacząć. Nie umiem odszukać w sobie języka do komunikowania się w naturalny, swobodny sposób.

Nie wiem po której stronie leży wina, nie wiem czy nawet istnieje.

Niezmienność. Chcę zmian.

Nadeszły zmiany. Odchodzę od tego co nowe.


"Chcemy być sobą... chcemy być sobą wreszcie".
Miałem napisać "chciałbym być sobą" ale zacząłem się zastanawiać jak to się pisze. Proste reguły ortografii... błaha sprawa a jednak odbierają autentyczność Mojej Przestrzeni.

Dzisiaj jest wieczór zwątpienia.

Pytam siebie co osiągnąłem. Słyszę, że wiedzę i umiejętności.

Uczymy się całe życie. Studia skończyło wielu ludzi. W porównaniu do tej liczby, ilość osób z czarnymi pasami sztuk walki jest wręcz śmiesznie niska.

Widzę człowieka. 21 lat. Milion złotych osiągniętego dochodu. Pokój z Tobą chłopcze. Jesteś w moim wieku, dorobiłeś się. Pokój z Tobą. Pomagaj... podobno każdy może.

Tej wolności finansowej jednak trochę Ci zazdroszczę.

Za mało patrzę na to co mam i umiem a za bardzo na to co mogłem, powinienem albo bym chciał mieć.

"Życie jak muzyka..."

Aura nadal fioletowa - kolor samobójców i artystów.

Sztuka to balansowanie na granicy szaleństwa, pasji, rozczarowań i wielkich wygranych.

Za każdym razem coś zyskasz - za każdym razem coś stracisz.

Pokój.

poniedziałek, 4 lutego 2008

Tam i w druga stronę

"Bycie w Drodze jest piękne, gdy umiesz zatrzymać się na chwilę i podziwiać jej spokój"