wtorek, 9 lutego 2010

...

"Mądry zawsze szuka winy w sobie"

Próbowałem

Próbowałem do samego końca. Nie siedem a siedemdziesiąt siedem razy.

Wolność człowieka kończy się tam gdzie zaczyna się cierpienie drugiej osoby.

Nie do końca mogę spać spokojnie.

Złamany. Oddałem siebie, tylko jednej osobie. Teraz to już nie ma znaczenia. Jestem kim jestem. Jestem właśnie taki - Złamanym nikim, pozbawionym chęci do życia. Człowiekiem, który wie, że kocha.

Kiedyś się obudzę. Nie jestem tego pewien.

Czekałem na jedno słowo. Tylko jedno. Nie to.

"Czego jeszcze chcesz?"

Nie mam już siły.