niedziela, 23 października 2011

meteo

Meteorologia. Zawsze chciałem się tego nauczyć. Właśnie w tej chwili
siedzę na zajęciach z tego dziwnego przedmiotu.

Marzenia. Pieniądze. Jedno słowo, jeden dzień. Gdzie mój Ogień, który
rozrywa cień.

Siedze tutaj nakręcony kawą, szukając kawałków siebie.
Mało snu, dużo ludzi. Nie tutaj. Wczoraj. Co mi po tym?
Jedno czarne i głośne marzenie. Muszę. "Zawsze dostajesz to co
chcesz". Tak. Czasami tylko, za dużo bym chciał. Czasami. To chyba
właśnie paradoks mojego życia. Chcę doskonałości. Tak mi się wydaje.
Ja chce być doskonały. Już nie chce oddziaływać na innych. Teraz to
ja. Ja, chcę być doskonały.

Jakieś sugestie?

--
Wysłane z mojego urządzenia przenośnego