Krzyk!!! Złość!!!
Na co? Na kogo?
Czy to ważne?
Nie teraz, nie dla mnie, nie w takiej chwili.
Przychodzą chwile w życiu, że szlag człowieka trafia, tak bez powodu, bez przyczyny. Wtedy chce się tylko położyć i umrzeć.
A przyjaciele są daleko, daleko odemnie daleko.
Nie ma się do kogo odezwać, z kim porozmawiać.
Rodzina to ułuda... jeśli kiedyś znajdę prawdziwą rodzinę, gdzie nie będzie tajemnic, ironicznych spojrzeń, podcinania skrzydeł i chorego egoizmu... to będę o krok bliżej szczęścia.
Narazie nie znalazłem.
Edukacja to farsa w której każdy z nas zakłada komiczne maski, że trzeba się uczyć... tam zdobywa się proch i pył... wiedzę... nie Mądrość...nie tą prawdziwą Wiedzę...
A może jutro się okaże, że mam raka, aids albo jakiś inny skrót do śmierci?
Po co mi wtedy to wszystko?
Dla spełnienia ambicji?
Może... ale moje nie ukierunkowały się w tą stronę.
2005-01-11 | 18:52:26 | crazy-in-paradise
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz