"I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia, bo każda chwila poszukiwań jest chwilą spotkania z Bogiem i z Wiecznością." /Paulo Coelho/
Chciałbym sięgnąć po marzenia... znowu...
Znowu miałem sen... był tam ktoś kogo nie powinno tam być, kto nie powinien wypowiadać słów z szyderstwem...przyjaciel z dawnych lat.
Szydził ze mnie, kolejne fale jego słów zatapiały mnie w agresji i agonii, zarazem.
Każdy przecież może, wiele osób już tak zrobiło.... ale dlaczego akurat ta osoba?
Nie tak łatwo sięgnąć po marzenia gdy w środku czujesz wir codzienności, wciągający wszystko czego chcesz, o czym marzysz, do swojego wnętrza... a potem Twoje marzenia wyrzucane są na brzeg zupełnie innego lądu, a Ty dalej chcesz ich dosięgnąć... tylko, że są już bardzo daleko.
Marzyć można tylko wtedy kiedy umysł jest spokojny, odprężony, gdy nic go nie zaśmieca. Wtedy można marzyć naprawdę. Inne stany to tylko mieszanka własnych ambicji, dobra, zła, pragnień i ,często, egoistycznego instynktu.
"Uważaj, bo marzenia mogą się spełnić"
Pomimo, że często czuje się jak (c)ham i prostak, wiem, że coś muszę na tym świecie jeszcze zrobić... tylko nie wiem co.
Muszę bo żyję.
"To wszystko bywa tak trudne, czasem chcesz żeby Cię, poprostu, ktoś wziął za rękę i poprowadził."
Jest mi źle... wewnętrznie.
Ale to nic.
Już nie raz tam byłem.
Przejdzie... mi, Tobie, wam... nam wszystkim.
2005-01-09 | 11:17:24 | crazy-in-paradise
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz